Klimaty Łagowskie
27 marca 2016
Śmiertelny wypadek w Zielonej Górze
Dwie osoby zginęły w wypadku, do jakiego doszło w piątkowy wieczór 18 marca 2016 roku na Alei Słowackiego w Zielonej Górze. Samochód osobowy volkswagena golf uderzył w drzewa.
Dwóch młodych mężczyzn w wieku 18 i 19 lat zginęło na miejscu.
Oględziny miejsca zdarzenia z udziałem prokuratora trwały do późnych godzin nocnych. Jedną z hipotez stawianych przez policję, była utrata panowania nad pojazdem po szybkim przejeździe przez przejście dla pieszych na wyspie bezpieczeństwa.
Śmiertelny wypadek w tym miejscu miał miejsce nie tylko z powodu nadmiernej prędkości jak stwierdzono, ale dlatego, że to miejsce według mojej oceny jest nie właściwie oznakowane. Znak ograniczenia prędkości 20 km/h znajduje się na początku garbu przejścia dla pieszych, a nie 10 m wcześniej, jak również brak jest jakiegokolwiek ostrzeżenia o progu zwalniającym, dodatkowo istniejący znak nie jest dobrze widoczny, ponieważ w dużej części jest zasłonięty lampą oświetleniową. Sam w tym miejscu się "naciąłem" jadąc w dzień z prędkością około 40 km/h, ostro hamując przed progiem i tak skoczyłem.
Ktoś powinien nad tym się pochylić i oznaczyć prawidłowo to miejsce, aby nigdy więcej nie dochodziło do podobnych sytuacji tak tragicznych w skutkach !!!
Wykorzystano materiały z Radio Zachód
Opracował:
Gerard Wnorowski
zdj. kolorowe autor
18 lipca 2015
Winoroślowa porażka czy zwykła wpadka
Ratusz jak każdy obiekt miejski położony jest centralnie w mieście i to od setek lat. To obiekt szczególny, historyczny z urzędami i roślinnością winną … tak jest akurat w Zielonej Górze.
To pryncypialne miejsce po raz czwarty z roku na rok nie może poradzić sobie z ochroną paru krzewów winnych,które mogłyby być ozdobą,a każdego roku we wrześniu szpecą zaniedbaniem,chorobami grzybowymi w pełni rozwoju,gdy czas Winobrania i Tradycji. Tak będzie i w tym roku, po deszczach,bez oprysków i chyba z niechęci i niewiedzy „zatańczył” już mączniak – chore będą łozy,pień,grona i liście. Czy to jest tak zwana „Tradycja” ???
W tym winnym mieście ktoś nie rozumie tradycji – chętni upraw już prowadzą plantacje winorośli wokół Zielonej Góry i dalej – a miasto pomimo obietnic drepcze w miejscu.
Jeśli w połowie lipca bieżącego 2015 roku brak dbałości , to gdzie są FACHOWCY z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej lub inni.
Wstyd „Winobrania” w 2015 roku w zasadzie już gwarantowany. Będziemy starać się naprowadzić dowolną telewizję,aby to pokazać. A teraz wygląda to tak jak pokazują zdjęcia z ulicy Prostej w Zielonej Górze.
Winoogrodnik lipiec 2015
4 lipca 2015
Wakacyjne przechadzki. Wakacyjne dziecięce pomysły.
W dniu 30 lipca 2015 roku wybraliśmy się na pieszą wędrówkę leśnymi drogami z Zielonej Góry do Wilkanowa.
Wyruszyliśmy od strony Osiedla Przyjaźni idąc w rejonie ulicy Budziszyńskiej a następnie przez las koło Pogotowia Opiekuńczego , drogami Osiedla Malarzy a następnie znowu przez las i tak dotarliśmy do Osiedla Cegielnia–gdzie obejrzeliśmy mikro muzeum maszyn po byłej cegielni-są tam dwie lokomotywy, fragment torów kolejowych i inne urządzenia wykorzystywane w wydobyciu gliny i wyrobie cegieł. To mikro muzeum jest w chwili obecnej lekko mówiąc trochę zaniedbane-ciekawe Kto “administruje” tym terenem? Warto coś zrobić ażeby uratować ten jakby żywy fragment zielonogórskiej historii. Jak to wygląda pokazujemy na wykonanych przez Nas fotografiach.
Idąc dalej w kierunku pocegielnianego jeziorka spotkaliśmy stoisko prowadzone przez dzieci-oferujące zmęczonym przechodniom własnoręcznie zrobioną naturalną lemoniadę cytrynową.
Ten niezwykły i przez to ciekawy-zrealizowany dziecięcy pomysł także uwieczniliśmy na fotografiach jakie prezentujemy w tym mini felietonie.
Dalej szliśmy drogą rowerową i leśnymi duktami obok jeziorka,które jak się okazało ma wielki urok-choć trzeba w to jeziorko także zainwestować sporo pracy porządkowej oraz zapewne dośc spory wydatek finansowy ażeby stało się ono lokalną zielonogórską perełką – obok Doliny Gęśnika i Wagmostawu oraz obok tak zwanej Dzikiej Ochli.
Po ponad godzinnym spacerze dotarliśmy do działek na Wilkanowie a stamtąd po jakimś czasie- wróciliśmy już komunikacją publiczną-autobusem PKS.
Warto zrealizować taką wycieczkę czy to samemu czy też z kimś jeszcze. O urokach zielonogórskich i podzielonogórskich terenów wiedzą zapewne lokalni globtroterzy oraz rowerzyści jakże często korzystający z tej drogi rowerowej-bezpiecznej i spokojnej.
Edward Dondalski
Ryszard Bryl
10 czerwca 2015
Spostrzeżenia Winoogrodnika
Ładnie późna wiosną-w przededniu lata 2015 roku prezentuje się Ratusz w Zielonej Górze w pryncypialnym miejscu. Tam też ładnie tej wiosny ruszyły łozy winoroślowe-także w innych częściach miasta.
Jest jeden podstawowy warunek-czy będzie ta winorośl zadbana z koniecznymi 3-5 opryskami,wyplewioną ręcznie (aby nie okaleczać pnia winnego krzewu w przyziemiu podkaszaniem trawy podkaszarką) przestrzenią wokół krzewów, naciągami drutów i stabilnych palików.
Czy na Ratuszu będą we wrześniu dorodne grona czy też prognozowane przeze mnie kolejne zagrzybione tak zwane owocowe mumie. Będziemy się pilnie przyglądać tegorocznej dbałości o krzewy winogronowe, jeśli mają być jakąś namiastką tradycji w Zielonej Górze i ocenimy to we wrześniu 2015 roku podczas święta miasta-Winobrania.
Innym, zaniedbaniem pozostają obszary zieleni Uniwersytetu Zielonogórskiego przy Hali Sportowej Studium Wychowania Fizycznego przy ulicy Prostej, gdzie opiekunowie terenu nie radzą sobie z dbałością o nasadzenia drzew i krzewów.
Trwa obumieranie drzewek. Ma na to wpływ rażący brak palików ochronnych, podtrzymujących nowe nasadzenia, a spowodowane to jest między innymi źle podkaszanymi trawnikami kosami spalinowymi, które to używane kosy powodują uszkodzenia kory u podstaw pni drzewek.
Winoogrodnik Zielonogórski 2015