Klimaty Łagowskie


Byliśmy tu, tam i tam jeszcze


Byliśmy w Toporowie


16.05.2015 r. spotkaliśmy się w DPS Toporów w osiemnaście (18) osób na zwiedzaniu i rozmowach o dawnym pałacu Manteuffla, potem już własności prywatnej do 1945 roku. Do Toporowa przybyła rodzina ostatniego właściciela pałacu i dóbr ziemskich (Gut) Martina Lutze w osobach syna dr Klausa Lutze l.88 i córki Waltraud l.90 oraz członków rodziny w trzecim i czwartym pokoleniu, czyli ludzi młodych.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














To była kolejna wycieczka w strony rodzinne, a tegoroczna w 90-tą rocznicę urodzin Waltraud i cel, aby młodzi wnukowie i prawnukowie, bratankowie i siostrzeńcy mogli poznać ten obszar dawnych Niemiec – posiadłości ziemskiej od 1923r.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie

























Najbardziej istotną ciekawostką był fakt, że obecna na spotkaniu Waltraud, jako 13-to latka pozowała w 1937 roku do rzeźby w brązie, potem stojącej w przypałacowym parku do 1945r. Ze strony polskiej zainteresowanej aktywnością i organizującą spotkanie byli: z-ca dyr. DPS Pani Małgorzata Siekiera na terenie, którego odbywało się spotkanie, a także Jan Graczyk były mieszkaniec Toporowa po 1945 tutaj będący „spirytus movens” tych spotkań, wymiany wiadomości historycznych jakie się da ustalić oraz kontynuator na przyszłość przedsięwzięć.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














Kolejnym sprzymierzeńcem tych spotkań był biznesmen w branży tartacznej, społecznik i przyjaciel sportu Pan Alfred Graczyk z Toporowa, innym potrzebnym działaczem lokalności była Pani sołtys wsi Alina Jabłońska.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














Redakcję „Klimatów Łagowskich” reprezentowali:redaktor Ryszard Bryl i Edward Dondalski - fotografujący spotkanie. Jako tłumacze towarzyszący w spotkaniu uczestniczyli z nami- Pani Danuta Kucharska z Sulęcina i Pan Peter Glogowski z Łagowa, co pozwalało nam dobrze się porozumiewać z niemieckimi gośćmi.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














Licząc tradycyjnie i obiektywizując dotychczasowe spotkania od października 2013 roku, było to trzecie spotkanie w DPS Toporów (nieformalnie było ich więcej) skierowane na ponowne odbudowanie tradycji spotkań byłych i obecnych mieszkańców.


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














Obecnie, w 2015 roku, spotkanie upłynęło w zbyt szybkim tempie i zabrakło czasu na uruchomienie kolejnych, nowych ustaleń grupy polsko-niemieckiej na najbliższą przyszłość celem zaplanowania i przyjęcia wersji napisów na tablicy/Kamieniu Pamięci, czy uporządkowaniu obszernej części poniemieckiego cmentarza w Toporowie i zrujnowanej mocno okolicy mauzoleum rodziny Mullerów z I poł. XX wieku…


Toporow spotkanie Toporow spotkanie














Już w okrojonym mocno składzie najstarsi uczestnicy spotkania odwiedzili w/w obszary ruin poniemieckich nekropolii. Aktualnie są tworzone przesłanki pod kolejne spotkania do realizacji wyżej wspomnianych ustaleń i kolejny raz pod kierunkiem Jana Graczyka.


Tekst i zdjęcia:

Ryszard Bryl

Edward Dondalski





Odpis z kroniki DPS w Toporowie


TOPORÓW - miejscowość okolona szachownicą lasów i pól, będące niegdyś w głębi Puszczy Rzepińskiej, stanowiła znaczącą osadę tej okolicy. Różne losy niosły fale historii tej osadzie, różne echa tłukły się w spiętrzonych konarach puszczy, różne też cienie przeplatały się wśród drzew. Toporów za czasów niemieckich zwany Topper, jest starą osadą Ziemi Lubuskiej. Położony jest na głównym szlaku łączącym kraje wschodnie z krajami zachodnimi, co dawniej miało szczególne znaczenie.


Rozwój Toporowa wiąże się ściśle z rozwojem Ziemi Lubuskiej – niegdyś (za Piastów) stanowiła ona dzielnicę Polski zamkniętą w granicach dolnego biegu Warty, dolnym i środkowym biegiem Odry, a od wschodu granica Ziemie Rzepińskiej i Sulęcińskiej.

Nazwa „Ziemia Lubuska” pochodzi od grodu Lubosz/Lubusz położonego na lewym brzegu Odry. Nazwę tę miało również zamieszkujące na tym terenie słowiańskie plemię – Lubuszanie. Ziemia ta zwana była także Ziemią Torzymską, od ważnego wówczas grodu Torzym.

Stąd właśnie Brandenburczycy rozpoczęli w roku 1249 ekspansje na wschód, wdzierając się coraz głębiej na ziemie polskie. Zajmują w XV wieku część Śląska, a w XVII wieku Pomorze Zachodnie, w XVIII wieku wyrosło z Brandenburgii Królestwo Pruskie.

O polskości tych terenów świadczą różne wykopaliska archeologiczne mówiące też o kulturze różnych plemion, które przed wieloma wiekami zamieszkiwały te ziemie. Jeden z historycznych zapisów mówi – cyt: „Bolesław Chrobry wybudował w XI wieku n.e. dla ochrony granic polskich wzdłuż rzeki Odry i Obry łańcuch zamków obronnych: Głogów, Krosno Odrzańskie, Zbąszyń, Babimost, Międzyrzecz, Trzciel oraz Sulechów i Świebodzin. Także gęsto skupione grodziska powstałe później jak: Lagów, Lubrza, Niesulice, Torzym – tworzyły dawniej nie do zdobycia pasmo obronne.

Wieś Toporów uczestniczyła zapewne w jakiś sposób w wydarzeniach tamtych czasów. Pierwsze dane w zapisach kronikarskich o Toporowie pochodzą z roku 1350 tj. od chwili, gdy Zamek Łagowski wraz z okolicą przeszedł w posiadanie Zakonu Joannitów. Następna wzmianka dotycząca tej osady podaje, że w XVI wieku został wybudowany drewniany kościół w Toporowie.

Według źródeł historycznych już w drugiej połowie XVIII wieku zaznacza się wyraźny rozwój Toporowa. Znajdowało tutaj zatrudnienie wielu rzemieślników jak: szewc, rzeźnik, kowal, ślusarz, malarz, murarz, stelmach, garncarz, bednarz i inni.

Przed II Wojną Światową było już tutaj wiele zakładów rzemieślniczych i sklepów dających pracę rodzinie i przyuczających do zawodu. W zakładzie betoniarskim wyrabiano dachówki, betonowe słupy, cegłę pustaki, podobnie w cegielni zakładano stolarnię, warsztat szewski, kuźnię. Pośród sklepów różniej branży były cztery sklepy spożywcze, rzeźnie, dwa sklepy rzemieślnicze, gospoda, dwie piekarnie, gorzelnia, browar i zakład przemysłowy przy majątkach (Gut), punkt skupu płodów leśnych, hodowla zwierząt. Było także 19 dobrze prosperujących rolników. Była tutaj także huta szkła, a zakład betoniarski mieścił się za mostem w kierunku Niedźwiedzia, rzeźnia naprzeciwko sklepu – teraz posiadłości p. Graczyka, stolarnia w posiadłości p. Ziemniaka. Znaczący rozwój tej osady nastąpił już w latach 1870 – 1880, tj. z chwilą przeprowadzenia nowej linii kolejowej. Przybywa osadników z głębi Niemiec, wzrasta liczba zatrudnionych, powstają nowe domy, poszerza się sieć handlowa, rozwój rzemiosła, leśnictwo, rybołówstwo. W tym też okresie wybudowano murowany, istniejący do dziś kościół w miejsce drewnianego. Murowana, obok kościoła kaplica, to miejsce pochówku rodu Rissmanów będących z początków XIX wieku (budowa z 1850 r., właściciele od 1822), potem Zabeltitz, Manteuffel, Miller, Lutze do 1945.

W tym samym czasie, był już dwór rodu Zabeltitz potem zajmowany przez nadleśnictwo niemieckie i wybudowano w 1822 pałac stojący w Toporowie do tej pory nazwany pałacem Manteuffla (dzisiaj DPS). Pałac ten z biegiem czasu ulegał ciągłej modernizacji i udoskonalaniu według potrzeb i gustu wstępujących we własność kolejnych właścicieli dóbr Topper I i II, bo tak też dzielono obszar wsi, lasów i gruntów. Środkowa część została wybudowana w stylu renesansowym, zaś południowe skrzydło w stylu gotyckim, a zakończenie od strony północnej zdobi potężna wieża nosząca znamiona dawnych zamków obronnych. O dobudowie wieży mówi dokument (patrz w kronice) znaleziony u szczytów jej wnętrza w 1992 roku podczas prac dekarskich. W świetle posiadanych dowodów nie ulega wątpliwości, że pałac ten zapoczątkował już swoje istnienie w drugiej połowie XVII wieku, gdy w latach 1660-1668 właścicielem Toporowa był komtur łagowski Zakonu Joannitów – wolny pan Johan Fr. Löben. W późniejszym okresie panami Toporowa byli Cobeltinowie-Zabeltizowie-Zobeltizowie, a przez pewien czas posiadłość ta była własnością wspomnianego już rodu Rissmanów i od 1874 przeszła w posiadanie hrabiego z rodu Manteuffel. Feldmarszałek pruski Edwin Hans Karl von Manteuffel otrzymał pałac w Toporowie wraz z przyległym majątkiem w darze od cesarza za ofiarną służbę dla Niemiec (życiorys oraz szerszy opis całego rodu, a także Toporowa znajduje się na dalszych stronach kroniki w języku niemieckim). Posiadłość ta była własnością rodu Manteufflów zaledwie 12 lat. Sam feldmarszałek rezydował głównie w Strasburgu przy granicy francuskiej.

Majątek w Toporowie coraz bardziej podupadał. Feldmarszałek chcąc podbudować swój prestiż i zdobyć popularność, zobowiązał zarządcę do przekazywania określonych funduszy na rzecz budowy kościoła. Nosił się także z zamiarem wybudowania dworca kolejowego – niestety zarządca nie troszczył się zbytnio ani o kościół ani o pałac. Najstarszy syn Edwin prowadząc luźny tryb życia narobił długów i doprowadził majątek do upadku.

Sprawa trafiła do cesarza, w wyniku czego rodzina Manteuffel straciła prawa do posiadłości w Toporowie.

W roku 1893 majątek przeszedł w posiadania Roberta Millera, a po pierwszej wojnie światowej odziedziczył go Martin Lutze, który okazał się dobrym gospodarzem. Majątek w tym czasie rozwijał się znakomicie i przetrwał w tej rodzinie aż do drugiej wojny światowej.

Aktualnie od lat miejscowością i pałacem w Toporowie interesuje się, bywa tutaj i napisał artykuły i książkę syn Martina Lutze, dr. Klaus Lutze przekazując świadczenie pieniężne dla DPS.

Trzeba też wspomnieć o tradycji rodów wyżej opisanych z XIX wieku, które pozostawiły po sobie dwa nazwiska rodowe(trumny, tablice, epitafia, budynki) rodu Rissman i Miller jakie były w Toporowie (Rissman mauzoleum, to obiekt obok kościoła). Przy kościele stoją i stały wiekowe dęby, o których źródła historyczne podają, że jeden z nich nosi nazwę „Dąb Piotrowy” i jest związany z pamiętnym wydarzeniem, kiedy to car rosyjski Piotr Wielki (1672 – 1725) będąc przejazdem do Holandii jadł śniadanie pod tym dębem. Inni w przekazach podają, że są one znacznie starsze i ich konary wznoszą się ku niebu już ponad 1000 lat. W 1945 roku, w wyniku ofensywnych działań Toporów oraz dalsze okolice zostały zajęte 31 stycznia przez wojska Frontu Białoruskiego, który parł na Berlin pod dowództwem marszałka Żukowa (jeńcy w lokalnych obozach pracy, robotnicy przymusowi różnych narodów tutaj przywiezieni do pracy zostali wyzwoleni).

Przez kilka miesięcy 1945 roku stacjonowali w pałacu żołnierze radzieccy powodując dewastację, grabieże wystroju wnętrz i zniszczenia. Panował tutaj duch zemsty, anarchii i przemocy. W skład Frontu Białoruskiego wchodziły dwie duże jednostki wojskowe I i II Armia Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Karola Świerczewskiego oraz gen. Stanisława Popławskiego. Na mocy rozkazu Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego Nr 111 z czerwca 1945 roku, Toporów i jego okolice zostały zajęte pod osadnictwo wojskowe i repatriacje z ZSRR. Stroną techniczną akcji osiedleńczej zajmował się Państwowy Urząd Repatriacyjny (PUR). Pierwsze pociągi z repatriantami zza Buga i osiedleńcami przybyły do placówki PUR w Toporowie w dniach 20-30 kwietnia 1945 roku. Placówka PUR udzielała pomocy i informacji dla przybywających osadników o warunkach osiedlenia się oraz przydzielała środki transportu dotarcia do nowego miejsca zamieszkania, wyżywienia oraz czasowego kwaterowania w pałacu. Do czynności zagospodarowania przemysłu, rolnictwa tworzono pierwsze Zarządu Gminne, powoływano sołtysów wsi. W Toporowie pierwszym wójtem został Wincenty Wypijewski.

Od roku 1947 do roku 1955 pałacowe wnętrza zajmował (na zasadzie umowy dzierżawnej) Centralny Związek Spółdzielni „Społem”, gdzie zorganizowano Ośrodek Szkolenia dla kadry kierowniczej. Szkolenie odbywały się w grupach po 40 osób w każdej w zakresie fakturzystów, kierowników transportu, handlu, kierowników sklepów i innych.

Kierownikiem szkoleniowym był p. Stefan Świetlik, a kierownikiem administracyjnym p. Irena Pupin-Fiedukowicz. Ośrodek Szkoleniowy powstał w 1946 roku w Łagowie.

W latach 1956-1960 w pałacu mieściła się szkoła podstawowa, organizowano też kolonie dla dzieci, a w latach 1962 – 1984 pałac był punktem konsultacyjnym Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu. Z dniem 01.08.1984 roku wobec zakończenia działalności dydaktycznej filii WSR/Akademii Rolniczej doszło do likwidacji Punktu Konsultacyjnego. Także decyzja Nr 39/84 Wojewody Zielonogórskiego z dnia 16.06.1984 nastąpiło przekazanie majątku (pałac wraz z pawilonem) na rzecz Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej.


Stronę przekazującą reprezentowali:

- inż. Tadeusz Frydryk----------- Dyrektor Wydziału RGŻ i LUW

- mgr inż. Henryk Stankowski---- Z-ca Dyrektor Wydziału RGŻ i LUW


Ze strony Przyjmującej protokół podpisali:


- dr Wiesław Kubacki----------- Główny Lekarz Wojewódzki

- mgr Adam Uberna ------------ Z-ca Dyrektora Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej


Tekst i materiały:

Z kroniki DPS w Toporowie

tekst przepisała Dominika Jackowiak


<< Poprzednia Strona